"Zombie z kosmosu” to niezależny film, który znajduje się obecnie w fazie postprodukcji i prawdopodobnie pierwszy w historii horror science-fiction o rodzinnym mieście. Film klasy B w stylu lat 50-tych, wzbogacony elementami z Heimatfilm oraz istotami pozaziemskimi i zombie. Że tak powiem, pozaziemskie zombie, które chcą pogrążyć świat w otchłani.
Reżyser Martin Faltermeier podjął się tego materiału, a jego film o pozaziemskich zombie atakujących Bawarię daje nam wiele do myślenia. Już pierwszy zwiastun wygląda bardzo zabawnie i sprawia, że chce się więcej. Każdy, kto lubi filmy takie jak „Plan 9 z kosmosu”, „Atak Marsa!” i ogólnie lubi śmiecie z lat 1950., ta niemiecka produkcja naprawdę powinna ci się spodobać. Wycinek z Witryna internetowa:
Pewnego dnia w okupowanej przez USA Bawarii pod koniec lat 50. Maria znajduje w lesie ciało kobiety. Naukowiec dr Robert Hölzlein i amerykański oficer porucznik John Welles mają za zadanie rozwiązać sprawę pozornego morderstwa. Od tego czasu zaczęło przybywać odkryć okrutnie okaleczonych kobiet, a także tajemniczych obserwacji nieznanych obiektów latających. Wśród mieszkańców wsi panował strach i nieufność. Podczas gdy porucznik bada zwłoki obcego podczas badania kręgu zbożowego, naukowiec podczas sekcji zwłok dochodzi do przerażającego wniosku. Zanim zdąży ostrzec ludność, nieumarli kosmici powstają z grobów pod kręgami zbożowymi, aby zniszczyć ludzkość.
Zombie z kosmosu opiera się głównie na filmach klasy B z lat 50. XX wieku, ale niemiecki Heimatfilm zainspirował go także jako kontrapunkt. Słynne hollywoodzkie filmy klasy B odzwierciedlają strach ludzi przed zimną wojną i ich bezsilność w obliczu nieobliczalnego zagrożenia. Podczas gdy ludzie w powojennych Niemczech schronili się w idealnym świecie w kinach. Tutaj zderzają się te dwa światy.
„Zombie z kosmosu” będzie w tym roku prezentowane na różnych festiwalach filmowych w całej Europie, a w przyszłym roku ukaże się także na DVD. Jestem zdecydowanie przekonany pomysłem i pierwszym materiałem promocyjnym i nie mogę się doczekać odpowiednich publikacji. Poniżej pierwszy zwiastun: