Czasami możesz pomyśleć, że wydaje Ci się, że wszyscy na świecie są już wegetarianami. Przynajmniej jeśli chodzi o to, co ludzie mówią ci na co dzień, ale żarty na bok. Ludzie z AsapNAUKA wyjaśnia nam w zwykły żywy sposób, co by się właściwie stało, gdyby każdy człowiek na ziemi nagle przeszedł na dietę wegetariańską i jaki wpływ miałoby to na nasze środowisko, gospodarkę i zdrowie. Bardzo interesujące.
W świecie, w którym nie byłoby ludzi jedzących mięso na rynek, całe stada zwierząt domowych zniknęłyby, co uwolniłoby ogromne ilości ziemi. Około 33 milionów kilometrów kwadratowych ziemi zajmują pastwiska, co stanowi obszar wielkości Afryki, nie licząc nawet gruntów wykorzystywanych pod uprawy roślin wyłącznie na paszę dla zwierząt. Część z nich byłaby potrzebna ze względu na zwiększoną liczbę upraw warzyw, ale większość gruntów wykorzystywanych obecnie jako pastwiska jest w rzeczywistości zbyt sucha, aby można było uprawiać rośliny. Bez dodawania przez człowieka sztucznych składników odżywczych ziemia ta mogłaby zamienić się w pustynię, ale przy właściwym zarządzaniu możliwe jest, że niektóre pola uprawne powrócą do swojego naturalnego stanu, czyli łąk lub lasów, co mogłoby pomóc w przeciwdziałaniu globalnym zmianom klimatycznym. W końcu utrata drzew pochłaniających CO2 wycinanych na potrzeby rolnictwa jest głównym powodem wzrostu globalnego poziomu CO2.