«Up Helly Aa» to legendarny festiwal Wikingów i, obok Szetlandzkiego Festiwalu Folkloru, coroczna atrakcja obyczajowa na Szetlandach. W każdy ostatni wtorek stycznia cały dzień poświęcony jest przebieraniu się, pokazom ognia, piciu i imprezowaniu.
Po miesiącach prac przygotowawczych odtworzono wspaniale wyglądający langskip Wikingów. Od samego początku miał on zostać złożony w ofierze płomieniom w dniu „Up Helly Aa”, po wielkiej procesji z pochodniami i nastrojowymi pieśniami bojowymi. Gdy tylko zapada zmrok, latarnie w Lerwick wyłączają się. Po zapaleniu się rakiety sygnałowej nad ratuszem zapalają się pochodnie. Podczas powolnego, półgodzinnego marszu procesyjnego przy akompaniamencie muzyki „Lerwick Brass Band” i „Lerwick Pipe Band”, langskip z siedzącym na nim jarlem jest ciągnięty w kierunku celu przez tysiąc wikingów z jego świty.
Wzorem oświetlania statków Wikingów jest fakt, że po śmierci wodzów Wikingów wraz z ich łodzią poddawano kremacji, tzw. „pochówku nordyckiego”. Aktorowi Guizerowi Jarlowi wolno oczywiście otrząsnąć się z tego następstwa, zanim płomienie wzrosną, a wszyscy obecni zaśpiewają starą piosenkę „The Norseman's Home”. Po zakończeniu kremacji tłumy widzów rozchodzą się i napływają do zajazdów, a czasami specjalnie wyposażonych „sal tanecznych”, z których wiele jest tego dnia otwartych do ósmej rano. Prawie tysiąc „Festiwalowych Wikingów” podzielonych jest na 40 grup liczących około 25 osób, które rotują po festiwalowych salach, aby zapewnić jak najzabawniejsze lub najbardziej szalone skecze lub występy taneczne. Centralną postacią przez cały dzień jest Guizer Jarl – Szetlandczyk, który pełni rolę wodza Wikingów i jest odpowiedzialny za organizację festiwalu. Wraz z 60-osobową świtą, Oddziałem Jarlów, kieruje procesją i wszystkim, co otacza ognisko. Prawie całe życie publiczne na wyspach zostaje na jeden dzień zatrzymane. W ramach środków ostrożności następna środa została oficjalnie uznana za dzień wolny od pracy.
(przez Znudzona Panda)