Lemmy Kilmister zmarł wczoraj w wieku 70 lat na nowotwór, u którego zdiagnozowano zaledwie kilka dni temu. Lemmy właśnie obchodził w Boże Narodzenie swoje 70. urodziny. Zawsze sprawiał wrażenie niezniszczalnego, a teraz wraz z nim umarł kawałek historii muzyki.
Lemmy Kilmister, frontman brytyjskiego heavymetalowego zespołu Motörhead, swoim basem sprawił, że głośniki zagrzmiały, a swój szorstki głos zawdzięczał ogromnemu spożyciu alkoholu i papierosów. Wokalista i basista, którego prawdziwe nazwisko brzmiało Ian Fraser Kilmister, uchodził za legendę cyrku rock'n'rollowego. Ze względu na problemy zdrowotne w ostatnich latach odwołano lub odwołano wiele koncertów, między innymi cierpiał na cukrzycę. Były perkusista Motörhead Phil Taylor zmarł w listopadzie w wieku 61 lat.
Lenny Kilmister urodził się w Wigilię Bożego Narodzenia 1945 roku w angielskim hrabstwie Staffordshire w Anglii. W wieku 16 lat rzucił szkołę i przeniósł się do Manchesteru, gdzie stawiał pierwsze kroki jako muzyk. Nieco później wylądował w Londynie, najpierw wyruszył w trasę jako roadie Jimmy'ego Hendrixa, zanim został zatrudniony jako basista w zespole Hawkwind. W 1975 roku założył zespół Motörhead, z którym w tym roku obchodził swoje 40-lecie. Jego znaki rozpoznawcze: dwa mięśniaki po lewej stronie twarzy, zamiłowanie do Jacka Danielsa z colą i dziwactwo polegające na graniu na basie jak na gitarze rytmicznej. Motörhead odniósł największy sukces komercyjny w latach 1979-1982 z albumami takimi jak „Overkill”, „Bomber” i „Ace of Spades”. Kilmister był wielokrotnie atakowany przez krytyków za jego pasję do kolekcjonowania nazistowskich pamiątek. Według jego własnego oświadczenia, jego dom w Los Angeles był wypchany nazistowskimi przedmiotami. Jednak Kilmister zawsze zaprzeczał, że jest zwolennikiem ideologii nazistowskiej.
70-latek nie spełnił swego wielkiego pragnienia śmierci na scenie. Frontman od dawna nie jest zdrowy, lekarze zdiagnozowali u niego cukrzycę 15 lat temu. Aby walczyć z cukrzycą, Kilmister przerzucił się z ukochanej whisky z colą na wódkę z sokiem pomarańczowym. W marcu 2013 r. Kilmisterowi wszczepiono w Los Angeles wszczepialny defibrylator z powodu problemów z sercem. Ale jego serce nie było jego jedynym słabym punktem: „Nogi są połamane. Plecy bolą. Takie jest życie, cholerna wojna. Im jesteś starszy, tym bliżej jesteś frontu. Nikt nie może się tam dostać bez poświęceń. W pewnym momencie całkowicie Cię rozwali. Żegnajcie w ogniu bitwy” – powiedziała legenda rock’n’rolla.
Zespół udostępnił na Facebooku następujący wpis:
Nie da się tego łatwo powiedzieć… nasz potężny, szlachetny przyjaciel Lemmy zmarł dzisiaj po krótkiej walce z niezwykle…
Dodane przez Oficjalny Motorhead on Poniedziałek 28. Grudzień 2015
Jako basista i wokalista był cenionym i niezwykle popularnym muzykiem wśród fanów i towarzyszy. Przez cztery dekady był wokalistą Motörhead. W 2004 roku Motörhead zdobył nagrodę Grammy w kategorii Best Metal Performance. Każdy koncert brytyjskiej grupy heavy metalowej zawsze zaczynał się od głośnego ogłoszenia Kilmistera: „Jesteśmy Motörhead i gramy Rock & Roll”!
Dziękujemy za wszystkie wspaniałe wspomnienia i nauczenie nas, jak to się robi, Lemmy! Najszlachetniejszy dżentelmen Rock'n'Rolla odszedł... Podnieście szklankę, głośno i dumnie. Wszystkiego najlepszego, Mistrzu Lemmy! Dzięki!
Z sim läbesstil co najmniej 70 słów!!!!