Niedawno gdzieś w Australii trzeba było ratować koalę z powodzi w kajaku – i jeśli to możliwe, nie sprawiając mu więcej kłopotów, niż to konieczne…
Grupa studentów z wykładowcą sesyjnym z Uniwersytetu Latrobe Bendigo ze stopniem Edukacji Outdoorowej i Ekologicznej pływała kajakiem po rzece Murray na wyspie Ulupna. Jesteśmy na rzece od czwartku i w tym czasie wystąpił niewielki poziom powodzi, co jest całkiem normalne w tej okolicy. W niedzielę rano zatrzymaliśmy się na brzegu, aby sprawdzić szybko płynący odcinek, kiedy zobaczyliśmy koalę siedzącą na gałęzi drzewa otoczoną wodą. Matt, jeden z uczniów podpłynął bliżej, żeby zrobić zdjęcie i zauważył, że koala spogląda w stronę jego kajaka i wygląda, jakby próbowała podejść bliżej, a może wskoczyć na pokład, więc przysunął łódkę bliżej drzewa, a koala wskoczyła na niego natychmiast wejść na pokład i przewieźć go z powrotem na brzeg. Kiedy wrócił na suchy ląd, widać było, że jego tylne łapy są mokre, więc domyśliliśmy się, że może próbował dopłynąć z powrotem do brzegu, ale uznaliśmy, że prąd jest może zbyt silny. Po powrocie na brzeg koala w ogóle nie martwiła się naszą obecnością i została na chwilę, popijając wodę z rzeki.