W mojej duszy jest choroba
Nie wiem, ale powiedziano mi, że to nieuleczalne
W moim sercu jest ciemność
Powoli rozrywa mnie na strzępy, to jest nie do zniesienia
Kropla krwi, jezioro łez
I kochanie, po tych wszystkich latach nadal jesteś piękna
I byłam kochana i wykorzystywana
Rozcięta szeroko, pokryta bliznami i posiniaczona
Jestem niezniszczalnyCiało leczy, wiem
Serca, którego nigdy nie da się naprawić
Kochanek przychodzi i odchodzi, dziewczyno, teraz potrzebuję przyjacielaSpaceruj kilometrami, rozmawiaj całymi dniami
I ciągle próbuję zmienić swoje postępowanie
To jest takie trudne
Kopiesz i krzyczysz
Przeklinasz i krzyczysz
Powiedz mi, że powinienem iść do piekła
To takie typowe
Dotknij mojego serca, poczuj mój ból
Daj mi znać, że nie jestem szalony
Jesteś taki miłosierny
Złamac serce
Oszukuję, kłamię
I szczerze mówiąc, nie wiem, dlaczego jest mi tak przykroCiało leczy, wiem
Serca, którego nigdy nie da się naprawić
Kochanek przychodzi i odchodzi, dziewczyno, teraz potrzebuję przyjaciela… takW mojej duszy jest choroba
Nie wiem, ale powiedziano mi, że to nieuleczalne
W moim sercu jest ciemność, która powoli mnie rozdziera
To nie do zniesienia... takCiało leczy, wiem
Serca, którego nigdy nie da się naprawić
Kochankowie przychodzą i odchodzą, dziewczyno, teraz potrzebuję przyjaciela..takTeraz potrzebuję przyjaciela
W mojej duszy jest choroba
Nie wiem, ale powiedziano mi, że to nieuleczalne