Album „Curse Of The Damned” przypomina początki NWoBHM, ponieważ „Night Demon» ze słonecznej Kalifornii od samego początku brzmią jak brytyjska bomba z 1981 roku i brzmią niemal w 100% jak Nowa Fala brytyjskiego Heavy Metalu, jaką kiedyś grały kultowe grupy pokroju „Diamond Head” czy „Jaguar”. Jedną nogą w klasycznym hard rocku, a drugą w energii punka, grasz potężne, często szybkie utwory z dużą mocą, które z drugiej strony są melodyjne. Zespołowi udaje się przenieść autentyczne brzmienie Anglii około 1980 roku do teraźniejszości tak autentycznie, jak nielicznym. „Curse of the Damned” to coś więcej niż muzyka, to uczucie niosące przesłanie opowiadające o buncie i niezależności, o byciu innym i o wspólnocie, która przetrwa lata. W skrócie: to historia metalu!

Nocny Demon – Klątwa Potępionych

Metalowe trio «Night Demon» pochodzi z Ventury, miasta na północ od Los Angeles, i składa się z wokalisty/basisty Jarvisa Leatherby'ego, gitarzysty Brenta Woodwarda i perkusisty Dusty'ego Squiresa. Zespół istnieje dopiero od 2012 roku i może pochwalić się wydaną EP-ką zatytułowaną, która już zdążyła zaistnieć w podziemiu. Pasja i życie dźwiękiem są tutaj bardzo ważne. Zespół łączy muzyczne wizje wszystkich trzech członków z wpływami począwszy od wielkich old-school metalu, takich jak „Iron Maiden”, „Metallica”, „Diamond Head”, „Angel Witch”, „Riot” i „Saxon” po punk. legenda „The Misfits” wystarczą. Chociaż „Night Demon” z dumą prezentuje te korzenie, w ich piosenkach można doszukać się także nowoczesności i współczesności. Płyta oferuje także to, co obiecywał EP: jedenastokrotnie mocniejszy, tradycyjny metal, w którym pogrążonych jest wiele stereotypów. To niewątpliwie świetna zabawa, nawet jeśli słyszałeś tego typu muzykę wiele razy.

Night Demon

Dzięki przyspieszonemu utworowi „Screams In The Night” wypuszczają teraz „Curse Of The Damned”, aby kontynuować pisanie historii swojego sukcesu. Nie ma co wyróżniać poszczególnych utworów, bo na tej płycie nie ma czegoś takiego jak przeciętność, niezależnie od tempa, w jakim się poruszają. Melodyjny, szorstki wokal, dwuczęściowe gitary i zdrowa szczypta punku, spajane naturalną, bezpośrednią produkcją. „Night Demon” łączy w sobie całą serię pierwszorzędnych hitów z „Curse Of The Damned”, każdy z chwytliwym refrenem, którego będziesz chętnie słuchać wielokrotnie. Rozpoczyna się utworem „Screams In The Night”, trwa bardziej epicki utwór tytułowy i jest kontynuowany przez optymistyczne „Satan” i „Full Speed ​​​​Ahead”. Następnie rozpoczyna się utwór „The Howling Man” krótkim, klimatycznym wstępem i powolnym riffem, który następnie szybko przechodzi w szybkie średnie tempo.

Nocny Demon – Klątwa Potępionych
Nocny Demon – Klątwa Potępionych

Wokal Jarvisa Leatherby'ego unika niezdarnego krzyku i przekazuje mnóstwo pasji i melodii. Jedenaście liczb brzmi tak realnie i oryginalnie, że aż trudno uwierzyć, że srebrna płyta pochodzi z tego roku. Fajny uwielbienie Diamond Head, słychać śpiew (!), w „Livin› Dangerous” pasuje jak ulał, a utrzymany w średnim tempie utwór „Save Me Now” uchodzi niemal za pełną mocy balladę. Ładny, stalowy, wbijający bas i tłuste riffy są dobrze podkreślone przez szeroką produkcję. Jeden niesamowity riff goni następny i wraz z mocnymi solówkami w stylu epoki wilhelmińskiej, „Night Demon” ma mnóstwo wyczuć nowej fali brytyjskiego heavy metalu.

Logo Nocnego Demona

Niektórym może się wydawać, że ten zespół jest nieoryginalny lub staromodny, ale w przypadku albumu, który brzmi, jakby został nagrany w 1982 roku i odkryty na nowo w 2015 roku, tę krytykę można łatwo zignorować, zwłaszcza że „Curse Of The Damned” porównuje się do tych stylistycznych W żadnym momencie nie musisz rezygnować z wzorców do naśladowania. Fajny głos, fajne riffy i melodyjne refreny brzmią harmonijnie, ale są tak brudne i punkowe, jak powinno być, i można zignorować fakt, że w ciągu jedenastu piosenek rzeczy przychodzą i odchodzą od czasu do czasu w ten sam sposób pomysły na piosenki i riffy. Ale to nie ma znaczenia, bo płyta po prostu brzmi zupełnie świeżo i świeżo. Dla metalowców starej szkoły „Curse Of The Damned” to absolutna celebracja radości, między innymi dzięki piosenkom takim jak utwór tytułowy, oficjalny „Mastermind”, hałaśliwy „Killer” czy „Heavy Metal Heat”, które trzej goście nagrali zdobył miejsce w moim sercu, o które walczyły metalowe serca. Debiut można więc określić jako udany.

Night Demon

„Nocny Demon” szybko zapewnia wszystkie niezbędne atrybuty, których wymaga dziedzictwo tytanów, takich jak „Diamentowa Głowa”, „Angel Witch” czy „Tygers of Pan Tang”. Muzyka mówi sama za siebie, a „Curse Of The Damned” z każdym przesłuchaniem wnika głębiej w mózg. Jeszcze kilka pomysłów i kolejna płyta Amerykanów z pewnością będzie zabójcza z najwyższymi ocenami! Dosłownie można poczuć, ile pasji trio włożyło w album. Nic nie wydaje się tu wymuszone, bo „wchodzi” w grę tradycyjny heavy metal. „Night Demon” są autentyczni i robią wszystko dobrze na całym dystansie. Tekst piosenek jest zróżnicowany, a chłopaki dokładnie wiedzą, kiedy zwolnić, a kiedy przyspieszyć. Gitarzysta Brent Woodward ma doskonałe wyczucie, kiedy może zagrać do przodu, a kiedy musi się powstrzymać. Na „Curse Of The Damned” nie ma żadnych błędów, na które można by narzekać – wszystko, od produkcji, przez cover, po materiał utworu, jest na swoim miejscu. Album ten byłby prawdziwym hitem nawet w czasach świetności NWoBHM i fani stylu nie powinni go przegapić. „Night Demon” stawia poprzeczkę pod względem jakości wszystkim kolejnym tegorocznym wydawnictwom. A więc przyjaciele, portfele wyjęte, nadchodzi nowa ewangelia NWoBHM!

Możesz zrobić album kup w naszym sklepie.

Tracklista:

  1. Krzyki W Nocy
  2. Klątwa Potępionych
  3. szatan
  4. Cała naprzód
  5. Wyjący człowiek
  6. Ciężki metal
  7. Życie› Niebezpieczne
  8. Mastermind
  9. Biegnij po swoje życie
  10. Zabójca
  11. Ratuj mnie teraz

[identyfikator recenzji rwp=»0″]


Ponieważ zawsze jestem pytany, jaki jest najłatwiejszy sposób inwestowania w Bitcoin: za pomocą aplikacji przekaźnik Można tego dokonać w kilku krokach i bez skomplikowanej rejestracji. Nikt poza Tobą nie ma dostępu do Twojego Bitcoina za pomocą kodu polecającego REL105548 Twoje opłaty zostaną obniżone o 0,5%.

Psst, podążaj za nami dyskretnie!

Więcej dla Ciebie:

Wesprzyj nas!

 
„Dravens Tales from the Crypt” od ponad 15 lat zachwyca pozbawioną smaku mieszanką humoru, poważnego dziennikarstwa – na bieżące wydarzenia i niezrównoważone relacje w polityce prasowej – oraz zombie, przyozdobionych mnóstwem sztuki, rozrywki i punk rocka. Draven zmienił swoje hobby w popularną markę, której nie można sklasyfikować.

Mój blog nigdy nie był przeznaczony do rozpowszechniania wiadomości, nie mówiąc już o polityce, ale w przypadku spraw bieżących po prostu nie mogę powstrzymać się od uchwycenia tutaj informacji, które są cenzurowane na wszystkich innych kanałach. Zdaję sobie sprawę, że projekt strony może wielu osobom nie wydawać się „poważny” pod tym względem, ale nie zmienię tego, by zadowolić „główny nurt”. Każdy, kto jest otwarty na informacje niezgodne z przepisami państwowymi, widzi zawartość, a nie opakowanie. Przez ostatnie 2 lata starałem się wystarczająco przekazać ludziom informacje, ale szybko zauważyłem, że nie ma znaczenia, jak to jest „opakowane”, ale jaki jest stosunek drugiej osoby do tego. Nie chcę kłaść miodu na czyjeś usta, aby w jakikolwiek sposób spełnić oczekiwania, więc zachowam ten projekt, ponieważ mam nadzieję, że w pewnym momencie będę mógł przestać składać te polityczne oświadczenia, ponieważ nie jest moim celem kontynuowanie tak na zawsze ;) Wszystkim pozostawiam to, jak sobie z tym poradzą. Zapraszam do kopiowania i rozpowszechniania treści, mój blog zawsze był pod Licencja WTFPL.

Trudno mi opisać, co tutaj robię, DravensTales stało się blogiem kulturowym, blogiem muzycznym, blogiem szokowym, blogiem technicznym, blogiem o horrorach, zabawnym blogu, blogu o znalezionych przedmiotach w internecie, dziwaczne internet, blog śmieciowy, blog artystyczny, podgrzewacz wody, blog zeitgeist , Blog złomu i blog z torbami o nazwie. Wszystko, co jest w porządku ... - a jednak nie. Głównym tematem bloga jest sztuka współczesna w najszerszym tego słowa znaczeniu.

Aby zapewnić działanie strony, zapraszamy do Przekaż darowiznę kartą kredytową, Paypal, Google Pay, Apple Pay lub poleceniem zapłaty/kontem bankowym. Wielkie dzięki dla wszystkich czytelników i sympatyków tego bloga!
 


Jesteśmy cenzurowani!

Nasze treści są teraz całkowicie cenzurowane. Główne wyszukiwarki zostały poproszone o usunięcie naszych artykułów ze swoich wyników. Zostań z nami Telegram w kontakcie lub zapisz się do naszego newslettera.


Nie, dziękuję!